Starożytna Grecja i Rzym

print this page

Wiedzę o kuchni starożytnych Greków i Rzymian czerpiemy z badań archeologicznych, a także z utworów literackich, w których znalazły się informacje o sympozjach, czyli głównie nocnych spotkaniach, na których zacięcie dyskutowano, popisywano się obyciem i kulturą, wzmacniając giętkość języka winem. Czasami w utworach opisujących uczty, jak u Platona (427 p.n.e. – 347 p.n.e.), dodawano także wzmianki o posiłkach, które tam serwowano. Źródła te wsparte ikonografią dają pewien obraz zwyczajów kulinarnych starożytnych kultur śródziemnomorskich.

Do V w. p.n.e. Grecy jedli skromnie i prosto. Dieta Greków żyjących przed czasami Peryklesa opierała się głównie na produktach zbożowych, z których robiono papki na bazie jęczmienia. Do picia przygotowywano wino z przyprawami zwane kykeon. Wino i oliwa były podstawowymi produktami w kuchni starożytnej Grecji. Poza tym jedzono ryby, rzadko mięso (Węcowski, Kuchnia).

W IV w. p.n.e., jak twierdzą niektórzy badacze (Burckhardt, 2011) poja­wił się szereg książek kucharskich, w poetyckiej i prozatorskiej formie, tworzących całą bibliotekę. Przetrwały z nich tylko fragmenty, w tym, ujęte w formę wiersza Prace i dnie Hezjoda (ok. 750 do 650 p.n.e.), gdzie opisuje on wszelkie możliwe jadalne rzeczy i podaje astrologiczne reguły. Fragmenty jego poezji, poświęcone sztuce kulinarnej, zachowały się w utworze Deiphnosophistae Athenaiosa (II i III wiek n.e.). Zaś Sycylijczyk, Archestratos (IV w. p.n.e.) w dziele poetyckim Hedypatheia daje przegląd gastronomiczny najlepszych dań w świecie Śródziemnomorskim (Dalby, 2003, s. 24, passim).

Znanym z obszernych raportów kulinarnych był komediopisarz Epicharm (ok. 540 p.n.e. - ok. 450 p.n.e.). Od niego dowiadujemy się, że składaniu ofiar w starożytnej Grecji towarzyszyło następnie spożywanie tych darów przez obecnych. Po takim mięsnym posiłku udawano się na nocną ucztę, na której pito wino zagryzając jajkami, owocami, słonymi i słodkimi ciastkami oraz bakaliami. Wino, którego każdy z uczestników nocnej uczty wypijał ok. 3 litrów, mieszano z wodą. Sympozjony były przeciwieństwem wydawanych wcześniej przez władców uczt, na których podstawą było jedzenie (Węcowski, 2011, s. 397, 401, 409).

Kucharz jak funkcja czy zawód, pojawił się w Grecji w V wieku. Był ekspertem, kimś bardzo ważnym w społeczności. Wcześniej równie istotną rolę pełnił krajczy, czyli ktoś, kto dzielił mięso zwierzęcia. Specjaliści w dziedzinie dietetyki pojawili się w tej samej epoce (Węcowski, Kuchnia).

Najstarszą europejską książką kucharską była prawdopodobnie Sztuka gotowania Mithekosa (Mithajkosa) z Syrakuz z V wieku p.n.e. Nie zachowała się do naszych czasów, jednak pozostały po niej cytowane przepisy. W II wieku p.n.e. Athenaeus (Atenajos) napisał traktat o jedzeniu, przywołując w nim przepis Mithekosa na rybę ‘ribbon’ znany na Sycyli na początku V w. p.n.e. (Dalby, 1996 s. 110). Dzieło Atenajosa Uczta mędrców napisane w formie dialogów przedstawia przebieg wymyślonego bankietu z udziałem znanych postaci z czasów, w których żył autor.

Kuchnia rzymska była początkowo uboga i przed odkryciem w III w. p.n.e. kuchni greckiej ograniczała się, według złośliwych zapewne przekazów, do spożywania owsianki. Później kuchnia rzymska opierająca się na greckiej, wzbogacana była o dużą ilość drogich przypraw, które jednak nie zawsze korzystnie wpływały na smak potraw (Dolby, 1996, s. 15).

Pierwsze przepisy kulinarne znane są z dzieła Katona Starszego (234 p.n.e. - 149 p.n.e.) De agri cultura (O gospodarstwie wiejskim) – najstarszego zachowanego do naszych czasów w całości dzieła napisanego po łacinie prozą. Jest to podręcznik prowadzenia posiadłości ziemskiej; zawiera  między innymi przepisy kucharskie. Przepisy ograniczają się głównie do rozmaitych placków, które tłumacze podzielili na duże placki, małe placki, ciastka, papki i zacierki (Berdowski, s. 169).

Za najstarszą zachowaną książkę kucharską uznawane jest dzieło z czasów Augusta i Tyberiusza, zawierające ok. 450 przepisów, pod tytułem De re coquinaria libri X - O sztuce kucharskiej ksiąg 10, rzymskiego autora Marcusa Gaviusa znanego jako Apicjusz (ok. I w.).

Do naszych czasów dotrwała w formie z IV wieku jako kompilacja kilku źródeł. Najstarszy rękopis, sporządzony na pergaminie ok. 900 r. z klasztoru w Fuldzie, zakupiony został w 1929 r. przez New York Academy of Medicine. Książka składa się z dziesięciu rozdziałów:

  • Epimeles – Zapobiegliwy gospodarz (w polskim przekładzie Zapobiegliwy kucharz),
  • Sarcoptes – O potrawach z siekanego mięsa,
  • Cepuros – Ogrodnik (O potrawach z warzyw),
  • Pandecter – O potrawach różnych,
  • Ospreon – O potrawach z warzyw strączkowych,
  • Tropetes – Ptactwo (O potrawach z drobiu),
  • Polyteles – Smakosz (O potrawach wykwintnych),
  • Tetrapus – Czworonogi (O potrawach z czworonogów),
  • Thalassa – Morze (O potrawach z fauny morskiej),
  • Halieus – Rybak (O sosach do ryb).

Do tego dzieła odwołują się wszyscy historycy kuchni, na nim wzorowały się pokolenia kucharzy w wielu krajach. W 2009 r. w projekcie Gutenberg przedstawiono angielskie tłumaczenie tej pracy, biorąc pod uwagę jej liczne wydania.

Rzymianie wprowadzali coraz bardziej wyszukane dania i prześcigali się wręcz w biciu rekordów wystawności na ucztach. Bardziej znane są jednak opisy spożywanych dań niż receptury. Wśród opisów zwraca uwagę dzieło Petroniusza (27-66) Uczta Trymalchiona.

Na tacy stał osieł z korynckiego spiżu, z biesiagami, które zawierały z jednej strony oliwki zielone, z drugiej czarne. Nad osłem umieszczone były dwie szale, mające na krawędziach wyryte imię Trymalchiona i wagę srebra. Przylutowane mostki dźwigały pieczone koszatki, oblane miodem z makiem. Leżały też na srebrnym ruszcie gorące kiełbasy” (Petroniusz, 1994, s. 8). Kiełbasy podawano także jako niespodziankę we wnętrzu pieczonej świni, a do wnętrza innej wciskano także żywe kwiczoły, które w trakcie pokazowego patroszenia wyfruwały z tejże.

Wielość i sposób podawania potraw była szokująca. „Okrągła bowiem taca mieściła dwanaście znaków niebieskich rozłożonych w kolejnym porządku, a wynalazca ułożył na każdym właściwą mu i odpowiednią potrawę: na Baranie barani groch; na Byku kawał wołowiny; na Bliźniętach jądra i nerki; na Raku wieniec; na Lwie figę afrykańską; na Pannie macicę młodej maciory; na Wadze rzeczywistą wagę, która na jednej szali dźwigała ciepły placek, na drugiej inne ciasto; na Niedźwiadku rybkę morską; na Strzelcu zająca; na Koziorożcu langustę; na Wodniku gęś; na Rybach dwa bolenie. Na środku zaś była świeżo skoszona murawa, a na niej plaster miodu. Egipski niewolnik podawał wkoło chleb na srebrnej panwi” (Petroniusz, 1994, s. 10).

Obfitość i różnorodność antycznej kuchni rzymskiej jest szeroko opisywana, w tym w dziełach historyków takich jak Pliniusz w Naturalis historia czy Tacyt (około 55–120) w Dziejach (Historiae) i Rocznikach (Annales – ab excessu divi Augusti).

Legendy o wystawności podejmują też dziennikarze w popularno-naukowych opracowaniach podający takie rewelacje kulinarne jak „Groszek zdobiony złotem, soczewica przybrana onyksem, fasolka otoczona bryłkami bursztynu - rzymski cesarz Heliogabal (III w. n.e.) kochał potrawy piękne i wyrafinowane. Ryby kazał podawać w niebieskim sosie, którego jasna barwa miała przypominać morze. Z kolei Witeliusz, władca z I wieku, wymyślił „tarczę Minerwy”, półmisek, na którym obok wątróbek morskiego okonia i minoga oraz rybiej śledziony, ułożone były bażancie i pawie móżdżki, przetykane językami flemingów (Piotrowska, 2005).