Kryteria ocenyNie powinno być zaskoczeniem, że kryteria oceny internetowych zasobów informacyjnych są bardzo podobne do tych używanych w ocenianiu materiałów drukowanych. Prawda, są pewne różnice - generalnie uważamy, że wydawcy stosują pewne normy jakościowe w swoich wydawnictwach i dlatego im ufamy - przynajmniej tym, których znamy. Dlatego też, informacja drukowana rości sobie prawa do bezpośredniego wpływu na nasze zaufanie, nawet jeśli nie zawsze jest satysfakcjonująca. Informacja przechowywana w Internecie, o ile nie pochodzi ze znanego i godnego zaufania źródła, jest bardzo prawdopodobne, że będzie uważana raczej za mało wiarygodną. Informacja internetowa ma także pewną właściwość, która różni ją od druku - nie jest rzeczą trudną, np. ukryć prawdziwe źródło informacji. Informacja internetowa ma zazwyczaj dołączone linki odsyłające do stron powiązanych tematycznie, lub przynajmniej uważanych za takie przez autora serwisu WWW. Alexander and Tate do tradycyjnych kryteriów oceny informacji zaliczyli:
Przyjrzyjmy się każdemu z nich, by zrozumieć, co oznaczają.
WiarygodnośćTo kryterium odnosi się do pierwszego pytania, jakie należy postawić oceniając strony, czy serwisy WWW: "Kto jest odpowiedzialny za tę stronę?" i "Dlaczego mam akceptować, to co piszą inni?". Ponieważ praktycznie każdy może utworzyć własną stronę i umieścić na niej dowolne informacje według własnego uznania, można łatwo zostać wprowadzonym w błąd. Stawianie tych dwóch pytań powinno stać się drugą naturą każdego, kto przeszukuje zasoby WWW i wyszukuje informacji. Rozważmy, na przykład, informację medyczną - czy wolimy być informowani przez specjalistę, np. lekarza ogólnego albo chirurga, czy raczej przez kogoś cierpiącego na jakąś chorobę lub dolegliwość, albo też przez towarzystwo powołane do rozpowszechniania informacji o chorobie lub przez człowieka ogarniętego niezdrową ciekawością. W Internecie znaleźć można strony autorstwa wszystkich wymienionych osób. Spójrzmy teraz na kilka stron WWW, nadal pod kątem rozważanej kwestii wiarygodności, np. na strony EFAnet. Jest to Europejskie Federacja Towarzystw Astmatycznych i Alergicznych, której celem jest: "udzielanie pełnej, bezstronnej informacji o wszystkim, co dotyczy astmy i alergii". Jak miarodajna jest ta instytucja? Tworzy ją 27 organizacji z 14 krajów europejskich, ma więc najwyraźniej spore poparcie, ale jak dotąd - bez udziału Polski. Wśród brytyjskich członków tej Federacji są m. in.: Narodowa Kampania przeciwko Astmie ("...wiodąca brytyjska organizacja charytatywna dla ludzi z astmą, ma swoje biura w Londynie i Edinburgh, centrum informacyjne w St. Austell, oddziały i grupy w całej Wielkiej Brytanii"), Narodowe Towarzystwo Egzemy ("... jedyna organizacja w Wielkiej Brytanii i jedna z najbardziej prestiżowych organizacji w świecie działająca na rzecz osób z egzemą, zapaleniami i wrażliwą skórą.") i Brytyjska Fundacja Alergiczna ("...blisko współpracuje z lekarzami ogólnymi i Podstawową Służbą Zdrowia głównie poprzez dostarczanie aktualnych informacji o wszelkich aspektach chorób alergicznych"). Wydaje się, że informacje dostarczane przez EFAnet są raczej wiarygodne, można tutaj znaleźć linki do innych, równie miarodajnych serwisów WWW. Zauważmy, że strona jest wspierana przez firmę farmaceutyczną AstraZeneca, dlatego też użytkownicy chcą mieć pewność że EFAnet polecając specyfiki leczące astmę, nie preferuje wyrobów tej właśnie firmy. Oto inny serwis, e-Asthma, założony przez lekarza:
Dr Leonidas wydaje się być wiarygodnym źródłem - ale jak się o tym przekonać? Jedynym sposobem jest sprawdzenie ile innych stron zostało podłączonych do tego serwisu, tzn. jak wiele innych osób zadecydowało, że jest to wiarygodne źródło. Można wprowadzić url tej strony do którejś z wyszukiwarek i sprawdzić to - korzystając z serwisu Google, dowiadujemy się, że e-Asthma jest podawane jako dobre źródło przez General Practitioners in Asthma Group - myślę, iż na tej podstawie można również uznać to źródło za wiarygodne. Wcześniej widzieliśmy, ze firma farmaceutyczna AstraZeneca sponsoruje serwis EFA, wśród odnośników, które znajdują się na stronie GPIAG, znajdziemy także i link do strony o astmie firmy AstraZeneca. Specjalista w dziedzinie ochrony zdrowia, który zostanie zarejestrowanym użytkownikiem tego serwisu, znajdzie tutaj literaturę naukową, przygotowaną przez takich udziałowców rynku, jak Pfizer czy GlaxoWellcome, ale, co jest interesujące, nie ma żadnych mechanizmów wyszukiwawczych na stronach dla amatorów. Co można z tego wnioskować? Prawdopodobnie, strony dla użytkowników nie dopuszczają alternatywnych metod leczenia, innych od tych zalecanych przez wspominane firmy. Strony firm zostały zaprojektowane by sprzedawać (w taki czy inny sposób) własne produkty, a osoba, która tylko szuka pełnej informacji o metodach leczenia astmy, na początek powinna zajrzeć na inne strony WWW.
Nawet wiarygodne źródło nie jest w stanie przekazać nam wszystkiego w sposób całkowicie bezstronny, przykładowo: lekarz działający jako jednoosobowa spółka jest bardziej zainteresowany poszerzeniem listy swych pacjentów niż udzielaniem całkowicie bezstronnej informacji; rządowy serwis WWW będzie bardziej dbał o "prezentację" niż o fakty. Niezależnie od tego, czy strona jest wiarygodna, czy też nie, powinniśmy stale pytać "Czy ta strona została wyszukana, by mnie informować, czy przekonywać?, "Co może być potwierdzeniem, lub zaprzeczeniem, wypowiedzi cytowanych na tej stronie?", "Gdzie mogę znaleźć więcej danych, które byłyby potwierdzeniem faktów, które znalazłem na tej stronie?" Alexander i Tate zbadali relacje wiarygodności stron różnego rodzaju (np. stron popierających w stosunku do stron prywatnych czy informacyjnych). Kryteria, które stosowali do oceny wiarygodności można sprowadzić do następujących punktów:
W przypadku osoby prywatnej:
DokładnośćJest to pojęcie dość proste do zdefiniowania - chodzi tu po prostu o to, czy dostarczona informacja zawiera prawdziwe fakty. Ale nie jest to takie łatwe, jak mogłoby się wydawać, np. każdy spis może podawać inną liczbę ludności; w odniesieniu do konkretnego kraju -każdy serwis WWW może podawać inne liczby, pochodzące z niezależnych spisów. Tylko znając źródło pochodzenia danych, można określić stopień ich dokładności. Źródła informacyjne stale nie są zgodne co do wysokości Mount Everestu - ponieważ góra była mierzona na różne sposoby, o różnych porach, a stopień dokładności był rozmaity. Co oznacza, że informacja jest dokładna? Czy podjęte zostały wszelkie możliwe kroki, by przekazana informacja była pozbawiona błędów? Gdy mamy do czynienia z informacją, która nie opiera się na faktach, tego kryterium nie możemy stosować. Przykładowo, gdy ktoś prezentuje opinie, np. o stanie gospodarki - mogą one być oparte na pewnych faktach ekonomicznych, ale mimo to nie można powiedzieć że są precyzyjne. W takim przypadku można jedynie stwierdzić, że zostały sformułowane w oparciu o prawdziwe fakty. Należy ustalić, czy te twierdzenia mogą być zaakceptowane na innej podstawie. W przypadku sieci pojawia się problem niemożliwości określenia zakresu, w jakim prezentowana informacja była sprawdzana pod kątem jej dokładności. Kupując wydawnictwo informacyjne, mamy pewność, że zostało dokładnie sprawdzone i poprawione, zazwyczaj wiemy także kto jest za to odpowiedzialny, możemy także dowiedzieć się, kto pisał poszczególne fragmenty pozycji. W Internecie raczej to się nie zdarza, zazwyczaj użytkownik sam musi ocenić dokładność otrzymanej informacji. Raz jeszcze, Alexander i Tate przygotowali zestaw kryteriów, który może być wykorzystywany do oceny różnego rodzaju stron. Niektóre kryteria odnoszą się tylko do określonych rodzajów informacji.
ObiektywizmJest to dość mgliste kryterium, ponieważ zależy, w jakimś stopniu, od naszej subiektywnej zdolności postrzegania. Możemy być obiektywni co do faktu że słońce wschodzi każdego ranka, ponieważ wielokrotnie o poranku możemy zaobserwować, jak pojawia się na horyzoncie. Możemy obstawać przy twierdzeniu, że ziemia jest płaska, ponieważ tylko niektórzy z nas mieli możliwość zobaczyć z powietrza, że jest to kula (istnieje organizacja o nazwie The Flat Erth Society, której członkowie wierzą w raczej dziwne rzeczy). Jak może być oceniana, w tym przypadku, obiektywność? Możemy powiedzieć, że obiektywne jest istnienie Flat Earth Society. Obiektywność naszych sądów o tym towarzystwie będzie zależała od tego, w jakim stopniu jesteśmy w stanie uwierzyć w ich twierdzenia (np. że ziemia jest płaszczyzną o pięciu stronach), i czy potrafimy znaleźć niezależne dowody, potwierdzające te idee. Można, oczywiście, powiedzieć że poglądy członków The Flat Earth Society prawdopodobnie są stronnicze, w rezultacie można wątpić w ich obiektywizm. Wszelkie sądy, jakie wygłaszają, o prawie każdym zjawisku zachodzącym poza kulą ziemską (np. o pogodzie) są prawdopodobnie również pozbawione obiektywizmu. Zatem, przyczyną powstawania uprzedzeń może być stanowcze wyznawanie przekonań, niezgodnych z rzeczywistością. Mogą one także być wynikiem nieuznawania wpływu, np. strona WWW sponsorowana przez firmę handlową nie zawsze musi prezentować wyłącznie obiektywne sądy o swym sponsorze. By ocenić obiektywizm stron WWW, należy postawić kilka pytań:
AktualnośćJest to dość prosty temat: czy możliwe jest ustalenie czy informacje są bieżące, i czy na stronach WWW są podane daty powstania i ostatniej aktualizacji informacji? Dane dotyczące aktualności mogą być umieszczane w różnych miejscach stron WWW, w zależności od celu i źródła serwisu. Dla przykładu, serwisy dzienników zazwyczaj podają daty bieżącego wydania, dostępnego na stronie głównej serwisu, jak i wydań archiwalnych. Serwis WWW the Guardian jest typowy pod tym względem: co najmniej dwa razy podana jest aktualna data, a zastrzeżenie praw autorskich na 2000 r. na dole strony. Inne serwisy mają zwyczaj, tak jak to zostało pokazane na dole tej strony, dodawania oświadczenia kiedy strona była po raz ostatni aktualizowana. Inne przykłady można znaleźć tutaj: przewiń stronę by przeczytać to oświadczenie.
Stopień szczegółowościSzczegółowość może również być określana jako zawartość, gdyż to kryterium dotyczy treści informacji podawanej na stronie. Oceniając strony, można posłużyć się zestawem pytań, proponowanym przez Alexander i Tate:
Można postawić także inne pytania, odnoszące się do treści, np.:
Gdzie znaleźć więcej informacji o ocenianiu stronJeden z najlepszych serwisów informacyjnych, pomocny przy ocenie stron WWW, jest prowadzony przez Jana Alexander i Marsha Ann Tate, autorów Mądrości Web: jak oceniać i tworzyć jakościową informację na stronach WWW, dostępny na the Wolfgram Memorial Library, Widener University, Pennsylvania. Inną listę pytań można znaleźć w University of Albany Library, a aktualną bibliografię (jeśli naprawdę chcesz wiedzieć więcej) znajdziesz w Virginia Tech Library. Należy zauważyć, że wszystkie z wymienionych źródeł znajdują się w bibliotekach: Dlaczego bibliotekarze są tak zainteresowani problemem jakości informacji na WWW? Wyślij swoją odpowiedź do grupy.
Kurs przygotowany i przeprowadzony przez
Profesora Toma Wilsona
z Wydziału Studiów Informacyjnych Uniwersytetu w Shefffield w ramach projektu Tempus realizowanego we współpracy z
Międzynarodowym Centrum Zarządzania Informacją UMK w Toruniu oraz
Wydziałem Bibliotekoznawstwa i Studiów Informacyjnych University College w Dublinie.
|