Powrót.

Przybyliński Bogdan

Recenzje:


W twórczości Bogdana Przybylińskiego uderza przede wszystkim klarowność i dobitność graficznego charakteru pisma. Kształt i wyraz tego pisma jest na równi wynikiem biologicznej tendencji do formowania swoistego znaku, indywidualnej kreski – jak i charakterystycznego śladu narzędzia, który artysta respektuje z pełnym pietyzmem, zdaje się celowo eksponować. Jest ona konsekwencją świadomych ograniczeń, jakim poddał swą sztukę na rzecz formy syntetycznej, zwartej, konstrukcji kompozycyjnej mocnej i przejrzystej... Odwołuje się do praw natury widząc w nich nieustające źródło inspiracji i podniety artystycznej. Wyabstrahowane poprzez obserwację natury koncepcje plastyczne przetwarza, interpretuje, definiuje indywidualnie zgodnie z tendencjami właściwymi jego talentowi.
/Prof. Edmund Piotrowicz. Warszawa 1969/


(…) Ten jego dynamizm, wsparty swobodą w wykorzystywaniu serigrafii oparty jest nie tylko na barwnych kontrastach, bo one zostały zawężone do pary: kolor – niekolor, ale głównie na kontrastach formy. Przybyliński śmiało zestawia twardość linii z miękkimi lawowanymi tłami i zadrażnionymi płaszczyznami. To mistrzowskie opanowanie opozycyjnych napięć: twardy – miękki, barwny – niebarwny, gładki – poszarpany, rytmiczny – arytmiczny, uporządkowany – chaotyczny dały Przybylińskiemu podstawową bazę działań formalnych, która umożliwiała mu tak dużą swobodę artystycznej wypowiedzi. Nie zamknął się on w twórczości opartej o jeden pomysł. Pozostał wolny od niebezpieczeństw maniery. Również media jak się wydaje miały mały wpływ na jego rysunkowo-malarską inspirację... Dramatyczność obrazów graficznych Przybylińskiego wynika z jej malarskiej formy, z niepokojących walorów, z poznaczonej zaciekami powierzchni pełnej zadrapań i uszkodzeń. Autor grafik często swoje wypowiedzi doprowadza do krawędzi czytelności, nieomalże do abstrakcyjnej formy, ale i nigdy tej granicy też nie przekracza. Wiara w sens sztuki odwołującej się do takich humanistycznych wartości jak moralność, prawo do prawdy, szczęścia i godności, prawo do sprzeciwu wobec zła powoduje, że twórczość Bogdana Przybylińskiego pomimo początkowych trudności z jej akceptacją stała się dziś zrozumiała i bliska.
/Prof. Czesław Tumielewicz. Gdańsk 1994/






do góry