Powrót.

Retkowska Izabela

Autorecenzja:


(…) Posługując się fotografią, wykorzystuję prawidłowość związaną z podstawowym mitem zbudowanym wokół tej dziedziny, który każe widzieć w niej uczciwego świadka wydarzeń. Umiejętnie manipulując, podważam to, co "oczywiste". Powstały obraz jest rzeczywistością na nowo skonstruowaną, poddaną precyzyjnej kalkulacji. Swobodnie mogę więc realizować przedstawienia w pewien sposób dwuznaczne, które inicjują swoistą grę z odbiorcą. Zaprzeczam potocznemu pojmowaniu fotografii. Odkształcam znaki, by zmusić widza do snucia skojarzeń i uruchomienia wyobraźni.
/Izabela Retkowska/






do góry