Powrót.

Dobies Cezary

Recenzje:


Wobec czytelnika zawsze zachowuję uczciwość. Wiersz nie może oszukiwać odbiorcy ładną formą, zgrabnym słownictwem i niczego przy tym nie oznajmiać - wymawia Dobies swoje poetyckie credo. Dlatego zazwyczaj jest poważny. Czasami zauważa tę powagę i stara się ją rozładować. Na swoim ostatnim wieczorze autorskim przerwał ten nastrój, opowiadając dowcip. - Jaka jest najbardziej wąska dziedzina nauki? - zapytał publiczności. - Ginekologia - odpowiedział. Słuchacze oniemieli, ale jeden za drugim schodzili z wysokich rejestrów.


Toruński poeta nie ukrywa, że imponuje mu postać i dzieło Zbigniewa Herberta. Autor "Hermesa, psa i gwiazdy" nie stronił zarówno od dosłowności i powagi, jak również od ironii i żartu. Tak samo czyni Dobies, ucząc się od swojego mistrza nieufności i niecierpliwości wobec świata.
/
Grzegorz Giedrys: Nic łatwego. Gazeta Wyborcza, 2004/


Zachwycać może łagodna konfesyjność tej poezji, a także nieustanne wykorzystywanie niemal modlitewnej dykcji. Bohater tych wierszy samotnie zmierza się z tymczasowością dnia codziennego. Jest na to skazany, i z tych przeżyć – bardzo pospolitych – i tych prostych refleksji zdaje się ta poezja wyrastać.
/
Grzegorz Giedrys: Wiersze z krainy Nod. Undergrunt, 2002, nr 7/






do góry