Powrót.
Rochowiak Jerzy
do góry
Rochowiak Jerzy
Poezja:
Przedpołudnie na Rynku
twoim pozdrowieniem mój bliźni
jaskrawieje matowa ściana ratusza
gdy mijając mnie w drodze
do kościoła Najświętszej Marii Panny
wznosisz dłoń pisząc nią mój uśmiech:
ulice rozszerzają się i starcza przestrzeni
na radość w tonacji porozumienia
lecz już cokolwiek dalej
nie mamy nic do przemilczenia
i pustoszeje plac przed ratuszem
zaśmiecany rozwiewanymi słowami
które jak źle wychowanym ludziom
upadły nam na ulicę
śpieszymy poganiani wskazówkami ratuszowego zegara
nie milcząc nie mówiąc ---
potrącani niekiedy przypadkowymi uśmiechami
(Ze zbiorku wierszy Toruński pejzaż miasta. Poetycki wizerunek miasta)
do góry