Powrót.

Przewięźlikowski Dariusz

Recenzje:


Cykl "KATEDRY" Dariusza Przewięźlikowskiego - to prace wywodzące się z osobistej interpretacji form gotyckich, autorskiego rozumienia ich sensu i znaczeń, własnego odczytywania kontekstu... Bliska Artyście koncepcja transcendencji - wyrażająca się między innymi w strzelistości katedr, ich ostrołuków i koronkowych konstrukcji - przetworzona zostaje tu w formy budowane mocnym gestem, oszczędne i wertykalne... Powstałe prace czasem są ostrą, geometryczną wersją budowanych misternie struktur, silnym znakiem - pogłębionym mocną, mroczną kolorystyką o ciekawej fakturze. Gdzieniegdzie mamy interesujące przejścia kolorystyczne powierzchni, przetarcia koloru, wyrafinowane niuanse połączeń połysk - mat na płaszczyznach. Jest inna, własna interpretacja sacrum: powierzchnie złocone odbijające się nawzajem, skierowane ku sobie, niedostępne, dające obserwatorowi tylko częściowy wgląd do wnętrza... Ale są w tym cyklu także prace o bryle rysowanej miękko, niemal organicznej - a nadal jest to wersja trójwymiarowej interpretacji detalu ostrołukowej architektury... W załamaniach połączeń pojawia się czasem patynowane złoto, gdzie indziej brązowe szkliwa lustrowe, czasami barwy złoto-miedziane. Niekiedy płaszczyznę wzbogaca rysunek reliefowy - inspiracja siatką oprawy witraża, którego podziały akceptujemy, choć ich nie dostrzegamy... Jest też piękna praca o elementach "grafitowych", pojawiają się zworniki - zwieńczenia konstrukcji i formy, złocone, przekorne krucze dzioby... - odrobina zagadki - magii - niedopowiedzenia - tego, co umyka słowu i co pomiędzy wierszami i znaczeniem - do czytania w osobistym kontakcie z dziełem... Ale trzeba też wrażliwości Dariusza Przewięźlikowskiego, aby zadać sobie pytanie także o tych, którzy zarówno tworzyli, jak i "dopełniali" architekturę gotyku - o podmiot, jakim jest człowiek...
W cyklu "MIESZCZANIE" Artysta dopowiada - kreuje - ślady obecności ludzi w pozostałych do naszych czasów "przestrzeniach gotyku"... Tworzy istotne dopełnienie zachowanych, tak bogatych, architektonicznych wspomnień gotyckiej przeszłości... Powstaje autorska galeria postaci - inspirowana obrazem "męki Pańskiej" z kościoła pw. św. Jakuba w Toruniu. Ceramiczne rzeźby stoją na murach miejskich.

/Prof. Bogumiła Jung/


Ale Przewięźlikowski to nie tylko filozofia zaklęta w glinie, ubrana w artystyczną formę. To również prześmiewca i komentator, tego co się dzieje. Poprzednio były to zabawne, niekiedy lekko cyniczne "Walizki" czy "Anegdoty Prowincjonalne". Tym razem są to Ptaki - kobiece popiersia z wysmukłą formą - czyżby znów nawiązanie do klasyki? Zamiast głowy ładny damski biust opinają gorsety z bardzo różnymi zapięciami. Lekko perwersyjne rzeźby naigrywają się z pustych niektórych damskich głów zaprzątniętych jedynie najdrobniejszymi wręcz szczegółami swojej garderoby. Dlatego też paradoksalnie bardzo tu pasują. Są określonym konkretem. A czym byłaby filozofia gdyby nie konkret. Czym byłaby sztuka bez zwykłego życia?
/Renata Ochwat/






do góry