Powrót.

Kuszaj Jolanta

Autorecenzje:

„Finlandia - to cykl 6 obrazów powstałych w wyniku obserwacji poczynionych w czasie pobytu na wakacjach w tym kraju w sierpniu 2008 roku. Pierwsze zetknięcie z Finlandią wzbudziło we mnie uczucie jakiejś ogromnej pustki, samotności, może izolacji, braku kontaktu człowieka z człowiekiem. Architektura, czyli wytwór i ślad ludzkiej działalności w Helsinkach i jak się potem okazało również i całej Finlandii jest prosta, niska, ale funkcjonalna. Namacalnie odczuwa się w niej wpływ kultury szwedzkiej i rosyjskiej oraz jednocześnie dostrzec można orientację na nowoczesność. Oprócz budynków mieszkalnych widzimy tutaj wiele muzeów, kościołów, zamków, parków, placów czy pomników oraz innych symboli. [...] Interesująca mnie relacja architektura - człowiek w przypadku architektury wydaje się, że pełni ona wobec niego służebną role. Architektura nie przytłacza, ale porządkuje, szanuje kulturę, historię, jest funkcjonalna. Brak na moich obrazach postaci człowieka wynika nie tyle z odczuć braku u Finów wspólnotowości, ile na potrzebie zaznaczenia i wzmocnienia śladów cywilizacyjnej bytności człowieka." /Jolanta Kuszaj/

„Prowokujące pudełka” to cykl 10 prac poruszajacych temat - człowiek a architektura. "Wielość perspektyw powstała w wyniku odbicia światła w oknie, po stokroć ją ubogaca i daje zupełnie inny wymiar. To jest moja kontemplacja jej i chwila realizacji własnych potrzeb związanych z wypoczynkiem, ale i własnych doznań natury intelektualnej, estetycznej i twórczej. Ja ją ubogacam albo upraszczam swoim widzeniem, tworze ją wg własnego obrazu, jaki jest we mnie. [...] W malarstwie dążę do syntetycznego ujęcia rzeczywistości poprzez zastosowanie odpowiedniej kolorystyki oraz gładkiej faktury i przede wszystkim samej formy przedstawieniowej fragmentu detalu architektonicznego i człowieka. Występuje motyw kadrowania, naruszania perspektywy zbieżnej i pokazywanie jej pod różnym kontem, układem, wynikający z wcześniej wspomnianych chociażby podróży tramwajem, autobusem.., gdzie w jednym odbiciu można zobaczyć nawet kilka podobnych do siebie lub zupełnie innych obrazów nakładających się na siebie, bądź współistniejących obok siebie. Bywa, że zacierają się ślady, granice między nimi, ale również patrząc się dłuższy czas na nie zaczyna się kształtować inny obraz. "/Jolanta Kuszaj/






do góry