Powrót.

Magalska-Milczarczyk Anna

Recenzje:

Z przyjemnością ogląda się przy tym i Ryszarda Balcerka w roli podstarzałego konferansjera i Grzegorza Wolfa jako bohatera-safandułę, a nade wszystko Annę Magalską-Milczarczyk, której Florence, decyzją reżyserki, jest imitacją Marylin Monroe.
/Andrzej Churski, Puchatek śni o Marylin Monroe. Nowości, 1995/

Amerykańskie bajki dla dorosłych, David Mamet, reżyseria Krystyna Meissner
Nie mniej trudne zadanie, przedstawienia bez słów odczuć i reakcji Agne - podlotka, ma Anna Magalska-Milczarczyk. Gra tylko ciałem - mniej twarzą - i robi to tak, że niemal fizycznie czuje się jej opór i niemy protest.

/Andrzej Churski, Ciemno, choć wszystko widać. Nowości, 12 IX 1997/

Agnes Anne Catherine, reżyseria Anna Augustynowicz. Prapremiera polska 7 IX 1997 r.
Niektóre sytuacje - jak w widzeniu sennym – reżyser wyolbrzymił (brawurowo zagrana przez Gości scena "uczty" – świetna rola Marii Kierkowskiej, Anny Romanowicz- Kozaneckiej, a szczególnie wystudiowana rola Anny Magalskiej–Milczarczyk), innym nadał skrótowość wzmagającą wrażenie koszmaru.

/Piotr Skowroński Marnotrawny syn w teatrze Kajzara. Ilustrowany Kurier Polski, 16 XI 1998/






do góry